Technologia blockchain przez wielu jest kojarzona, a często wręcz utożsamiana, z Bitcoinem oraz innymi kryptowalutami. I choć cyfrowe waluty faktycznie pomogły ją rozsławić, to jednak zakres jej potencjalnych zastosowań jest znacznie szerszy.
Z technologii blockchain korzysta przede wszystkim branża technologiczna, ale już od pewnego czasu interesują się nią również firmy i instytucje z innych sektorów – administracji, opieki zdrowotnej, handlu czy energetyki. Powód? Pozwala ona na proste, przejrzyste i bezpieczne przechowywanie oraz przesyłanie informacji. Warto zatem bliżej przyjrzeć się temu, czym jest i jak działa technologia blockchain, a także gdzie konkretnie może znaleźć zastosowanie.
Technologia blockchain – co to daje i dlaczego powstało?
O technologii blockchain zrobiło się głośno w 2017 roku, gdy ceny Bitcoina i innych kryptowalut notowały paraboliczne wzrosty. Dzięki tym ostatnim, w ciągu dosłownie kilku, kilkunastu miesięcy, część inwestorów była w stanie wypracować imponujące stopy zwrotu, sięgające nawet kilku tysięcy procent. Po pęknięciu bańki spekulacyjnej zainteresowanie rynkiem kryptowalut chwilowo spadło, jednak sama technologia blockchain, z którą nierozerwalnie wiąże się większość cyfrowych walut, tak naprawdę dopiero rozpoczyna swoją ekspansję.
Co ciekawe, sama technologia blockchain została wykorzystana po raz pierwszy po pęknięciu innej bańki spekulacyjnej – na amerykańskim rynku nieruchomości. To wydarzenie w 2007 roku zapoczątkowało potężny kryzys finansowy, który poważnie nadszarpnął zaufanie do banków oraz rynków i organizacji finansowych. W reakcji na serię bankructw, eksmisji i śledztw, a także masowe drukowanie pieniędzy, które miało uratować gospodarki, niejaki Satoshi Nakamoto stworzył – opartą na blockchainie – kryptowalutę Bitcoin. Warto jednak podkreślić, że sama koncepcja technologii blockchain istnieje już od 1991 roku, kiedy to grupa badaczy zbudowała system datowania cyfrowych dokumentów, uniemożliwiający ich modyfikację.
Bitcoin powstał po to, aby umożliwić zawieranie bezpiecznych transakcji finansowych, bez udziału „zaufanych instytucji”, opłat transakcyjnych i opóźnień w transferze. Dziś najstarsza z kryptowalut jest postrzegana znacznie szerzej, ale to wciąż technologia blockchain pozwala jej pełnić zarówno wspomnianą rolę, jak i wszystkie pozostałe funkcje.
Blockchain – definicja i istota działania
Według najprostszej definicji, blockchain (łańcuch bloków) to zdecentralizowana baza danych, która pozwala gromadzić oraz przesyłać informacje w sieci internetowej o architekturze peer-to-peer. Stanowi on rozproszony rejestr operacji, który jest obsługiwany nie przez jeden scentralizowany serwer, lecz połączone ze sobą w sieć komputery. Informacje na temat tych operacji przechowywane są tu w partiach (blokach), które łączą się ze sobą dzięki kryptografii, tworząc łańcuch bloków.
Z powyższego wynika, że blockchain nie podlega odgórnej władzy i nie może być przez nikogo kontrolowany. Z drugiej strony, najczęściej ma on charakter otwartoźródłowy, co oznacza, że mają do niego swobodny dostęp wszyscy jego użytkownicy. Uściślając, mają oni wgląd do całej historii operacji, ale jednocześnie nie mogą edytować żadnych związanych z nimi danych. Co więcej, każda transakcja, która została zapisana w blockchainie, zostaje w nim już na zawsze. Wszystko to sprawia, że łańcuch bloków stanowi efektywny i bezpieczny sposób na przechowywanie oraz przekazywanie rozmaitych informacji.
Co istotne, blockchain zapewnia swoim użytkownikom prywatność, ale w tym sensie, że nie ujawnia ich tożsamości (nazwiska czy innych danych osobowych). Tej prywatności nie można jednak mylić z anonimowością. W praktyce sieć jest pseudo anonimowa, bowiem strony transakcji mogą poznać swoje adresy publiczne – czyli swego rodzaju „numery kont” na blockchainie. Ponadto, jak już zasugerowano, każde takie konto zawiera historię transakcji, do której wszyscy użytkownicy mają swobodny dostęp. Dlatego o pełnej anonimowości nie może być tutaj mowy.
Działanie łańcucha bloków: przykład sieci Bitcoin
W praktyce działanie blockchaina jest dość skomplikowane i trudne do zrozumienia dla laików – siłą rzeczy niełatwo jest je również wyjaśnić. Dlatego też, aby lepiej uchwycić jego istotę, warto przeanalizować krok po kroku przebieg transakcji w sieci Bitcoin.
Każda transakcja w sieci Bitcoin jest zawierana w celu przesłania określonej ilości kryptowaluty z jednego adresu (portfela) na drugi. Aby rozpocząć transfer środków, użytkownik X musi wygenerować odpowiednią transakcję na swoim urządzeniu, czyli na przykład na specjalnym portfelu sprzętowym (hardware wallet). Transakcja ta pojawi się w blockchainie jako blok, który będzie zawierał szczegółowe dane dotyczące operacji: adres nadawcy i adres odbiorcy oraz ilość przesłanych bitcoinów.
Każdy blok składa się również z hashu, czyli swego rodzaju unikalnego podpisu elektronicznego transakcji, który identyfikuje dany blok oraz jego zawartość. Ponadto składa się również z hashu poprzedniego bloku, dzięki czemu możliwe jest tworzenie łańcucha bloków i zapobieganie jakimkolwiek modyfikacjom danych. Jeśli dojdzie do jakiejś manipulacji, na przykład w bloku piątym, to blok ten zmieni swój hash, a co za tym idzie nie będzie już tym samym blokiem. W takim wypadku hash w szóstym bloku nie będzie zgadzał się z hashem bloku piątego, co spowoduje anulowanie całej transakcji.
Aby kryptowaluta trafiła do użytkownika Y, wszystkie bloki w łańcuchu muszą zawierać prawidłowe zapisy. To, czy faktycznie tak jest, weryfikuje automatycznie oprogramowanie użytkowników sieci Bitcoin.
Przyszłość technologii blockchain
Stworzenie Bitcoina i blockchaina było wyrazem buntu przeciwko współczesnemu systemowi monetarnemu, który miał na celu uniezależnić ludzi od instytucji finansowych. Z czasem okazało się jednak, że technologię blockchain z powodzeniem można wykorzystywać nie tylko w bankowości i finansach, ale również w wielu innych dziedzinach życia. To nie dziwi, bo przecież pozwala ona wykonywać rozmaite operacje w szybki, prosty i maksymalnie przejrzysty sposób. Dodatkowo, rozproszony i kontrolowany przez użytkowników system przekłada się na wysokie bezpieczeństwo przesyłania danych, małe ryzyko awarii oraz niskie koszty.
Blockchain pozwala na decentralizację dowolnych usług – może to być na przykład przeglądarka internetowa czy portal społecznościowy. Co niezwykle ważne, eliminuje też potrzebę korzystania z pomocy zewnętrznych instytucji. Dzięki niemu, bez jakichkolwiek pośredników, można rzetelnie dokumentować dowolne transakcje biznesowe i operacje urzędowe, ale również załatwiać szereg innych spraw. Nietrudno sobie wyobrazić, jak wiele ułatwień mogłaby wnieść taka technologia do administracji, handlu, branży prawniczej czy opieki medycznej. Mogłaby uprawnić funkcjonowanie urzędów, organizację wyborów powszechnych, sprawdzanie ważności testamentów, rozliczanie podatków czy obieg dokumentacji medycznej.
Na tę chwilę, blockchain wciąż przyciąga jednak uwagę głównie fintechów, firm IT, inwestorów oraz rządów niektórych krajów. Z drugiej strony, już teraz eksperymentują z nim tak poważne marki jak Microsoft, PayPal, Citibank czy Santander. Wiele wskazuje więc na to, że jest to technologia, która w najbliższych latach będzie stawać się coraz bardziej powszechna. Co więcej, wielu jej entuzjastów wierzy, że niebawem zapoczątkuje ona rewolucję na miarę internetu.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.