Wydarzenia, które rozegrały się w minionych miesiącach wokół firmy GameStop były zaskoczeniem nawet dla weteranów rynków finansowych. Cała sytuacja rozwinęła się do tego stopnia, że zainteresował się nią rząd USA i doprowadził do przesłuchań kluczowych postaci w celu wyjaśnienia okoliczności. Czy rzeczywiście grupie inwestorów z portalu Reddit udało się ograć wyjadaczy z funduszy hedgingowych? W tym tekście opisujemy krok po kroku co takiego wydarzyło się z akcjami GameStop.
GameStop – co to w ogóle za firma?
GameStop to sieć detaliczna działająca na terenie USA, która sprzedaje gry komputerowe, gry video i pokrewne produkty. Ze względy na pandemię koronawirusa i związane z nim obostrzenia, duża część klientów zrezygnowała z zakupów stacjonarnych i zdecydowała się kupować gry online lub z dostawą do domu, co negatywnie odbiło się na wynikach finansowych przedsiębiorstwa. W dodatku długoterminowe trendy też nie były korzystne dla GameStop – coraz więcej gier sprzedaje się poprzez platformy online, a ruch w sklepach stacjonarnych od lat utrzymuje się na stałym poziomie lub maleje. Z tych właśnie powodów firma od lat notowała straty i zamykała kolejne sklepy. Na początku 2020 wartość firmy wynosiła ok 250 mln. USD.
Te dwa czynniki zostały dostrzeżone przez fundusze inwestycyjne grające na krótko – czyli zarabiające na spadkach cen akcji konkretnych firm. Krótka sprzedaż polega na tym, że inwestor pożycza akcje od pożyczkodawcy, a później sprzedaje je kupującemu po wartości rynkowej. Różnica między ceną kupna, a ceną sprzedaży stanowi jego zysk. Upraszczając: krótka sprzedaż umożliwia inwestorom zarabianie na spadkach akcji w analogiczny sposób, jak kupno akcji i późniejsza sprzedaż umożliwia zarabianie na wzrostach.
Problem pojawia się w sytuacji, gdy po dokonaniu krótkiej sprzedaży akcje zamiast spadać zaczynają dynamicznie rosnąć. To właśnie stało się w przypadku GameStop i doprowadziło do problemów funduszy inwestycyjnych grających na spadek cen akcji.
Reddit, WallStreetBets i gra na wzrosty
Na portalu Reddit, na grupie WallStreetBets zrzeszającej setki tysięcy indywidualnych inwestorów (angażujących się często w relatywnie ryzykowne transakcje na rynku akcji i instrumentów pochodnych) pojawiły się dyskusje odnośnie GameStop. Część z użytkowników była przywiązana do marki, którą kojarzyli z dzieciństwa. Niektórzy chcieli zaszkodzić finansjerze i Wall Street oraz pokazać, że są w stanie zachwiać stabilnością ich funduszy.
Przez okres lata 2020 roku społeczność WallStreetBets była mocno zachęcana do kupowania akcji GameStop przez różnych użytkowników. Wśród nich znalazł się analityk o nickname DeepF*ckingValue, o którym jeszcze piszemy później. Wiosną 2020-go roku pojedyncza akcja była warta 4 dolary. Pod koniec lata cena akcji prawie podwoiła się osiągając poziom 7 dolarów. Ale wzrosty trwały dalej… Na koniec września cena wynosiła już 10 dolarów, a w listopadzie aż 12 dolarów, a miesiąc poźniej 15 dolarów.
We wzrosty nie wierzyły fundusze inwestycyjne grające na krótko uznając je za krótkotrwałą i przejściową anomalię. Kontynuowali krótką sprzedaż akcji, mocno wierząc w bankructwo GameStop i wierząc, że trend się odwróci, a akcje jednak powrócą do spadków.
Dobre wyniki GameStop
Wtedy, nagle w styczniu GameStop ogłosiło dobre wyniki finansowe na koniec kwartału ze względy na premierę PlayStation 5 oraz nowej konsoli XBox. Ponadto nastąpiły zmiany w kierownictwie, które miały doprowadzić do poprawy sytuacji w firmie.
Doprowadziło to do dalszych wzrostów i wzmożonego zainteresowania spółką. Indywidualni inwestorzy z WallStreetBets nie przestawali kupować, a fundusze inwestycyjne widząc dalsze wzrosty nie przestawały obstawiać spadków. Finalnie 27 stycznia 2021 akcje osiągają poziom 347 USD – kilkudziesięciokrotnie wyższy niż jeszcze pół roku temu.
Wielu forumowiczów WallStreetBets pisze, że zwielokrotnili zainwestowane środki. Niektórzy byli w stanie spłacić długi studenckie, zrealizować swoje marzenia, zarobić mnóstwo pieniędzy. „Short squeeze” (pol. wyciśnięcie krótkich pozycji) stało się faktem. Najbardziej zaangażowany w krótkie pozycje fundusz Melvin Capital zmuszony jest do zamknięcia pozycji ze stratą 3.5 miliarda USD.
Ciąg dalszy afery: wstrzymany handel na akcjach GameStop w aplikacji Robinhood
Choć GameStop cieszyło się największą popularnością wśród inwestorów z forum WallStreetBets, jeszcze cztery spółki znacząco skorzystały na całej aferze. AMC, Blackberry, Bed Bath & Beyond oraz Nokia zanotowały zauważalne wzrosty cen swoich akcji.
Robinhood, który stanowi jedną z najpopularniejszych platform do inwestowania ze względu na brak prowizji zdecydował się na ograniczenie obrotu akcjami GameStop oraz powyższych na następujące sposoby:
- zwiększenie wymogów kapitałowych wobec nowych pozycji na akcjach wybranych firm (w tym wyżej wymienione)
- ograniczenie możliwości kupna akcji tychże firm
- ograniczenie obrotu akcjami do możliwości sprzedaży
Co doprowadziło do wzburzenia w społeczności WallStreetBets, gdyż bezpośrednio przełożyło się na ograniczenie możliwości kupna oraz dalszych wzrostów cen GameStop oraz innych promowanych przez WallStreetBets spółek. Warto odnotować, że ponad połowa użytkowników Robinhood posiadała w swoim portfelu akcje GameStop.
Poza Robinhoodem, na podobny ruch zdecydowały się również bardziej tradycyjne domy maklerskie TD Ameritrade oraz Charles Schwab ze względu na bezprecedensową aktywność na akcjach wybranych podmiotów.
Te decyzje wzbudziły zainteresowanie członkini izby reprezentantów z ramienia partii demokratycznej Rashidy Tlaib, która wezwała do przesłuchań w tej sprawie.
Wskutek rozwoju afery i ograniczeń w obrocie ceny akcji GameStop spadają do poziomu około 40 dolarów.
Kongres zaczyna interesować się aferą: przesłuchania
Cała afera rozwinęła się do tego stopnia, że kluczowe postacie zostały wezwane na przesłuchanie w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Ze względu na pandemię przesłuchania odbyły się online. Oto główne osoby zaangażowane w aferę:
Keith Gill – indywidualny inwestor posługujący się pseudonimem DeepF*ckingValue na portalu Reddit oraz Twitter, posiadający konto na YouTube jako Roaring Kitty. W swoich postach oraz filmach przekonywał, że GameStop jest sensowną inwestycją. W jego ocenie – cena akcji była niska w stosunku do jej wartości fundamentalnej. Innymi słowy – uważał, że spółka jest niedowartościowana.
Posiada doświadczenie zawodowe w branży funduszy inwestycyjnych – wcześniej pracował w firmie MassMutual. Obecnie jest bezrobotny. Na aferze związanej GameStop dorobił się milionów dolarów, gdyż zainwestował relatywnie wcześnie, gdy akcje były jeszcze tanie. Różne źródła donoszą, że zakupił GameStop po 5 USD za akcję. Wartość inwestycji w momencie kupna wynosiła 53 tysiące dolarów. Oznaczałoby to, że na szczycie, gdy akcje GameStop były warte 340 USD, wartość jego inwestycji wyniosła ponad 3.5 mln USD.
Został pozwany przez grupę inwestorów za łamanie prawa związanego z obrotem akcjami oraz zachęcanie do kupna przewartościowanej spółki. Sam uważa te zarzuty za niedorzeczne.
Menedżerowie oraz osoby związane z funduszami
Ken Griffin – miliarder zarządzający firmą inwestycyjną Citadel, która ma udziały w funduszy hedgingowym Melvin Capital Management. Fundusz stracił 30% z zainwestowanych 12.6 miliarda dolarów. Szacuje się, że łączna strata funduszy sprzedających krótko akcje GameStop wyniosła ok. 23.6 mld USD.
Gabriel Plotkin – CEO funduszu hedgingowego Melvin Capital Management. Fundusz był zaangażowany w krótką sprzedaż akcji GameStop oraz innych, które poskutkowały silnymi stratami dla funduszu.
Pozostałe osoby
Vlad Tenev – CEO firmy Robinhood, jednej z najpopularniejszych platform do inwestycji w akcje w USA. Robinhood był założony w roku 2013 z misją „demokratyzacji” dostępu do rynków finansowych dla szerokich mas. Miało się to stać głównie poprzez oferowanie obrotu akcjami bez prowizji.
Jennifer Schlup – dyrektor działu regulacji finansowych w wolnościowym think-tanku Cato Institute.
Steve Huffman – CEO portalu Reddit, gdzie dyskutowano o akcjach na forum r/WallStreetBets.
Pęknięcie bańki – co dalej z aferą?
Jakby tego wszystkiego było mało, 26 stycznia znany ze swojego ekscentryzmu Elon Musk dodatkowo zwiększył zainteresowanie GameStop. Udostępniał na Twitterze status „GameStonk!!”, w którym linkował do forum r/WallStreetBets.
Po osiągnięciu szczytu w lutym, na przełomie stycznia i lutego 2021 akcje zaczynają silne spadki. Ceny przestają spadać dopiero po dwóch tygodniach, zatrzymując się na poziomie ok. 40 USD. Część osób uważa, że to już koniec. Niektórzy przeliczają zarobione pieniądze. Niektórzy szacują straty – wielu kupiło akcje powyżej poziomu 100, a nawet 200 dolarów i straciło większość zainwestowanych środków.
Nie brakuje inwestorów zdegustowanych zachowaniem brokerów, szczególnie firmy Robinhood. Na ironię zakrawa fakt, że firma, która deklarowała jako swoją główną wartość dawanie dostępu do inwestowania szerokim masom, w momencie największego zainteresowania znacznie ograniczyła możliwość obrotu akcjami GameStop.
GameStop – dogrywka
19 lutego Kenneth Gill ogłasza, że jego zdaniem spółka wciąż jest wartościową inwestycją i informuje o zwiększeniu posiadanych akcji do 100.000. Ponadto firma inwestycyjna Cohen ujawnia objęcie 10% akcji GameStop licząc na transformację firmy z tradycyjnego modelu biznesowego, na model oparty bardziej o sprzedaż online.
To sprawia, że zainteresowanie GameStop odżywa i ceny akcji znów rosną, osiągając poziom 260 USD za akcję na początku marca 2021. Potem następuje lekkie odreagowanie i korekta do poziomu 150 USD, gdzie cena pozostaje aż do kwietnia.
Podsumowanie afery
Świat finansów był zaskoczony potęgą tłumu inwestorów, którzy zorganizowani byli w stanie doprowadzić do miliardowych strat istniejące od lat fundusze inwestycyjne. Mimo, iż dla tych drugich pracowali ludzie z dekadami doświadczenia, to oni ponieśli kolosalne straty.
Wielu drobnych inwestorów dorobiło się milionów, samej firmie GameStop zainteresowanie przyniosło dodatkowe obroty i zwiększyło szanse na udaną transformację działalności. Komentatorzy rynków finansowych zgodnie twierdzą, że jest to wydarzenie, które trafi do podręczników i będzie zapamiętane przez historię gospodarczą na dziesięciolecia.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD (XTB). Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.