Spalanie tokenów oznacza usunięcie części ich podaży z obiegu – nikt więcej nie może już ich kupić, sprzedać ani użyć w inny sposób. Nie oznacza jednak ono ich fizycznego zniszczenia, ale raczej ulokowaniu w skarbcu, do którego nikt na Ziemi nie posiada klucza.
Czym jest spalanie tokenów?
Spalanie tokenów to częste zjawisko w świecie kryptowalut, mające duże znaczenie dla inwestorów. Może mieć ono różne powody i być przeprowadzane w rozmaity sposób, jednak zawsze ma wpływ na podaż, a co za tym idzie, na wartość tokena.
Spalanie tokenów jest procesem odwrotnym do ich tworzenia (wybijania, mintingu). Oznacza ono usunięcie określonej ich liczby z obiegu. Akt ten jest nieodwracalny, aktywa zostaną zniszczone na zawsze. Dzięki temu zmniejsza się dostępna podaż, co może w efekcie doprowadzić do wzrostu wartości pozostałych tokenów.
Tokeny są spalane poprzez wysłanie ich na unikalny adres, pozwalający je deponować, ale uniemożliwiający wypłatę. Zostają one zamknięte w portfelu, do którego nie ma dostępu nikt, również twórcy protokołu.
Adres Ethereum to 42-znakowy zapis szesnastkowy z dodanym na początku 0x. Wygenerowanie adresu bez klucza prywatnego nie jest trudne technicznie i poradzi z nim sobie przeciętny programista Solidity.
Mechanizm spalania tokenów
- Zapada decyzja o ilości tokenów do spalenia oraz dacie tego wydarzenia (lub następuje wykonanie smartkontraktu).
- Tokeny są przesyłane na martwy adres, co można zweryfikować przy użyciu eksploratora blockchain.
- Po zapisie wymaganej ilości bloków transakcja staje się ostateczna, a tokeny zostają zablokowane na zawsze.
Po co spala się tokeny?
Każdy protokół jest nieco inny, powody mogą być więc bardzo różne. Do najczęstszych należą:
- Marketing, oznaczający wzbudzenie zainteresowania, powstania poczucia niedoboru i w efekcie wzrost cen tokena.
- Kontrola inflacji tokenów, kreowanych jako nagrody za wydobycie lub stakowanie kryptowaluty.
- Utrzymanie zdrowia i stabilizacja ekosystemu, np. poprzez spalanie opłat transakcyjnych.
- Kara, oznaczająca spalanie kryptowalut należących np. do nieuczciwych walidatorów (slashing).
- Dystrybucja zysków: zamiast rozdzielać tokeny, projekt spala je, co powoduje wzrost ceny pozostałych.
- Zmiany strukturalne: spalanie tokenów osłabia pozycję ich pierwotnych posiadaczy, zwiększając rolę użytkowników.
- Wymogi prawa: założyciele mogą być zmuszeni do zniszczenia posiadanych tokenów, by uniknąć zarzutów ze strony SEC.
- Naprawa błędnej tokenomiki, często inicjowana przez użytkowników i mająca usunąć błędy przeszłości.
Sposoby spalania tokenów
Spalanie tokenów może mieć charakter ręczny (inicjowany przez ludzi) lub automatyczny (oparty na smartkontrakcie).
Proces manualny polega na przesłaniu tokenów przez ich posiadaczy na publiczny, możliwy do weryfikacji adres „martwego” portfela. Takie spalanie może nastąpić w dowolnym momencie, zgodnie z decyzją deweloperów lub społeczności.
Spalanie automatyczne jest oparte na mechanizmie wbudowanym w protokół. Nie wymaga interwencji człowieka, a jedynie zajścia odpowiedniego zdarzenia, np. wykonania transakcji w sieci.
Sposobów blokowania tokenów jest wiele, a wybór konkretnego zależy od celu, który chce osiągnąć protokół. Najczęściej spotyka się:
- Spalanie okresowe – systematyczne wycofywanie tokenów z obiegu w regularnych odstępach czasu, np. co miesiąc.
- Spalanie strategiczne – następuje po osiągnięciu kamienia milowego, np. uruchomienia mainnetu.
- Spalanie podczas transakcji – część tokenów użytych w transakcji jest usuwana przy każdej interakcji z protokołem.
- Odkup i spalanie – projekt wykorzystuje swoje zyski lub rezerwy do zakupu tokenów z rynku oraz ich usunięcia.
Proof of Burn i jego znaczenie
Ze spalaniem kryptowalut wiąże się specyficzny mechanizm konsensusu, odmienny od najczęściej spotykanych Proof of Work oraz Proof of Stake. W przeciwieństwie do nich, o prawie do przetwarzania transakcji nie decyduje rozwiązywanie problemów matematycznych ani blokowanie kapitału, ale spalanie monet.
Proces nie jest skomplikowany. Kandydaci na walidatorów wysyłają monety na martwy adres i przedstawiają dowód, że spalili określoną liczbę tokenów. Im więcej tokenów spalą, tym większe są ich szanse na wydobycie nowego bloku i zdobycie nagród.
Takie podejście ma kilka zalet:
- zwiększa bezpieczeństwo sieci: ponieważ spalanie wiąże się z realnym kosztem, ataki na sieć PoB są znacznie droższe,
- służy ekosystemowi: PoB powoduje zmniejszenie podaży, co wzmacnia atrakcyjność danej kryptowaluty,
- oszczędza energię: podobnie jak PoS, nie wymaga dużej mocy obliczeniowej, co powoduje, że taki blockchain jest ekologiczny.
Wadą PoB może być natomiast ryzyko przejęcia władzy nad łańcuchem przez grupę największych posiadaczy tokenów,
PoB nie zdobył takiej popularności jak PoW czy PoS, jest jednak stosowany przez takie blockchainy, jak Slimcoin czy Counterparty. Również Flare Network pozwalała na spalanie XRP w celu tworzenia tokenów Spark.
Plusy i minusy spalania tokenów
Zalety
- pozytywny wpływ na cenę tokena
- wzmocnienie jego reputacji na rynku
- ograniczenie nadmiernej inflacji
- nagrodzenie posiadaczy poprzez wzrost wartości ich tokenów
- przyciągnięcie nowych użytkowników oraz inwestorów
- wzmacnianie społeczności projektu
- stabilizacja ekosystemu (zmniejszenie presji podaży)
Wady
- mniejsze zapasy i ograniczenie płynności na rynku
- zmniejszenie możliwości finansowania ekosystemu
- potencjalne konflikty wśród posiadaczy tokenów
- niebezpieczeństwo rugpula (jeśli portfel w rzeczywistości nie uniemożliwia wypłaty)
- możliwość manipulowania ceną poprzez informacje o spalaniu
- mniejsza zdolność dostosowania się do nowych okoliczności
- spalanie nie zastąpi zdrowych fundamentów
Spalanie kryptowalut na przykładach
Ponieważ spalanie tokenów może wywołać znaczący efekt, było ono wielokrotnie wykonywane w przeszłości przez różne projekty i użytkowników. Do największych tego typu zdarzeń należą:
- Spalenie ponad 410 bilionów monet ShibaInu (SHIB) o łącznej wartości 6,7 miliarda dolarów przez Vitalika Buterina. Otrzymał je on wcześniej od twórców projektu (znakomity chwyt marketingowy!). Vitalik wysłał na martwy adres 90%, zaś pozostałe 10% przekazał organizacji dobroczynnej.
- Wbudowane w protokół spalanie BNB mające na celu usunięcie 50% podaży. Jest ono wykonywane co kwartał i dotąd odbyło się już 26 razy. Spalanie ze stycznia 2024 pochłonęło przeszło 2 miliony BNB o wartości 636 mln $. Odkąd je wprowadzono, podaż stopniała z 200 do 153 milionów monet.
- Wprowadzenie aktualizacji EIP-1159 na Ethereum pozwoliło na spalanie ETH przy każdej transakcji. Od 2021 część każdej opłaty transakcyjnej jest spalana. Do marca 2024 spalono przeszło 4 miliony ETH o wartości przeszło 15 miliardów dolarów. Trzeba jednak pamiętać, że nowe ETH cały czas wchodzą do obiegu.
Ponieważ wypalanie tokenów oznacza usunięcie ich z obiegu, niekiedy może także być mimowolne. Ofiarą takiej pomyłki padł James Howell, który przypadkiem wyrzucił do śmieci dysk twardy z kluczem dostępu do 7500 BTC.
Wnioski
Spalanie tokenów generuje popyt wśród inwestorów i użytkowników i z tego powodu staje się modne. Co drugi projekt krypto odkrywa nagle, że oferowana podaż, która jeszcze rok temu była właściwa, jest za duża i wymaga redukcji.
Choć spalanie tokenów wcale nie jest konieczne, aby kryptowaluta mogła działać, wpływa ono na popularność projektu. Jest to bardzo ważne, na długą metę nie zastąpi jednak jego użyteczności.
Na szczęście pojawia się nowy trend. Spalanie tokenów przestaje być chwytem marketingowym, a zaczyna stawać się fundamentalną cechą, wspierającą użyteczność projektu. Tak jest np. w przypadku Render Network. Jej niedawno wdrożona polityka Render Network Burn Mint Equilibrium tworzy równowagę między podażą a popytem na tokeny RNDR. Tokeny są stale tworzone i spalane tak, aby jak najlepiej pełnić rolę środka rozliczeniowego w sieci.
Chociaż nie ma gwarancji, że palenie tokenów spowoduje wzrost cen kryptowaluty, może to być jeden z argumentów za wyborem konkretnego projektu. Nawet największe spalanie nie zastąpi jednak pomysłu, doświadczenia teamu i solidnego zaplecza. Zawsze DYOR!
Najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Czy wypalanie tokenów jest opłacalne dla użytkownika?
Tak, pod warunkiem że nie spala tych posiadanych na prywatnym koncie. 😉 Jeśli to jednak team lub zarządzająca fundacja spali część podaży, z dużym prawdopodobieństwem cena tokena wzrośnie.
Czy przez spalanie ETH może pojawić się deflacja?
Zależy to od stosunku powstawania do spalania tokenów, jednak deflacja już się pojawiła: w kwietniu 2023 r. spalono netto 9643 ETH.
Kto spala najwięcej ETH?
Odpowiedź jest prosta – Uniswap. Przechodzi przez niego tyle transakcji, że opłaty powodują dzienne spalenie 500-1000 ETH.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.