Wskaźnik DPO, czyli Detrended Price Oscillator jest bardzo ciekawym i mało popularnym narzędziem w “warsztacie tradera”. Najczęściej jest używany jako jeden z filtrów określających cykl ruchów na rynku. Wskaźnik DPO jest znacznie mniej popularny od oscylatora stochastycznego, czy MACD (Moving Average Convergence Divergence), jednak właściwie użyty przez użytkownika może być przydatnym narzędziem w ręku tradera. Jest to oscylator uniwersalny, który może być wykorzystywany zarówno na rynku walutowym, towarowym, akcyjnym czy rynku długu.
Jak wyliczany jest wskaźnik DPO
Aby właściwie używać wskaźnika, należy poznać w jaki sposób jest skonstruowany. Pozwoli to zapoznać się z wadami oraz zaletami danego instrumentu. Pozwoli to na odpowiedzenie sobie na pytanie, czy oscylator ma jakieś zalety, które mogą zostać włączone w strategię inwestycyjną. Jeśli Detrended Price Oscillator wydaje się nieintuicyjny lub nie dostarczy wartości dodanej w strategii, należy go nie stosować.
Wskaźnik DPO porównuje przeszłe ceny z przesuniętą (odchyloną w przeszłość) prostą średnią kroczącą (SMA). Pełny wzór wygląda następująco:
DPO = (x/2) – SMA (x)
Wskaźnik przyjmuje wartości dodatnie, kiedy cena sprzed połowy zakresu jest wyższa od średniej z x okresów. Jest to swoiste “przesunięcie w lewo” średniej ruchomej i porównanie jej do średniej historycznej. Jest więc to swoiste spojrzenie w przeszłość.
Przesunięcia a momentum
Mimo, że wskaźnik DPO wygląda jak klasyczny oscylator, to nie jest on przeznaczony do analizy momentum. Wynika to z “przesuniętego” charakteru wskaźnika. Z tego powodu jest to oscylator, który można wykorzystywać do analizy cyklów jakie pojawiają się na analizowanym instrumencie bazowym. To może być wykorzystywany jako jeden z “filtrów” strategii. Również można spoglądać na wskaźnik szukając poziomów wykupienia i wyprzedania na rynku. Jednak wspomniane poziomy nie są sztywne i zależą od specyfiki danego rynku.
Nie warto przesuwać DPO “w przód”, ponieważ i tak jego wyliczenia są oparte o “przesuniętych” cenach. Z tego powodu nie będą podążać idealnie za ceną, ponieważ wspomniany wskaźnik nie służy do tego. Lepszym rozwiązaniem jest stosowanie innego wskaźnika pomocniczego jak, np. PPO (Percentage Price Oscillator).
Wskaźnik DPO – zastosowanie
Jak już zostało wcześniej wyjaśnione wskaźnik Detrended Price Oscillator nie powinien być stosowany jak “klasyczny” oscylator. Nie ma tutaj typowego sygnału kupna lub sygnału sprzedaży. Wskaźnik ma za zadanie pomóc określić ile wynosi “typowy” cykl na danym instrumencie. Jest to swoisty rodzaj filtru, który może “odsiać” sygnały o mniejszym prawdopodobieństwie zyskownej realizacji. Z tego powodu dobrze jest łączyć wspomniany oscylator z innym wskaźnikiem, który potrafi określić siłę trendu oraz momentum. Należy pamiętać, że handel powinien odbywać się zgodnie z panującym trendem, a zajęcie pozycji przeciwstawnej powinno mieć miejsce po klarownym sygnałem zmiany trendu.
Z drugiej strony DPO może być pomocne, jeśli spojrzymy na niego również pod kątem obszarów wykupienia i wyprzedania. Zbytnie odchylenie się od poziomu 0 zarówno w górę, jak i w dół może być sygnałem alarmowym, który informuje o tym, że rynek jest już przegrzany.
Podsumowanie
Nie powinno się jednak traktować DPO jako “świętego graala”, ponieważ jest to wskaźnik, który odnosi się do przeszłości. Rynki się zmieniają, a “cykle” przesuwają. Z pewnością zaletą wskaźnika jest jego uniwersalność. Może być używany zarówno na akcjach, indeksach, towarach, czy walutach. Wadą wskaźnika jest brak “unormowanych” wartości minimum i maksimum. Z tego powodu poziomy wykupienia i wyprzedania należy wyznaczać samemu, co znacznie zmniejsza dokładność takiej analizy. Dla niektórych traderów plusem Detrended Price Oscillator jest możliwość analizy cykli na rynku, co tworzy kolejny “filtr” do strategii, co pozwala zmniejszyć ryzyko kupienia na “prawdopodobnym szczycie”, czy “prawdopodobnym dołku”.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.