Analizowanie Bonk i podobnych memecoinów to jak walka z ostrym cieniem mgły. Nie wiadomo czego się trzymać, pion miesza się z poziomem, a skutek nie jest zależny od przyczyny. Ha, trudno. Skoro opisaliśmy Safemoon i Shiba Inu, to i jemu damy radę.
Kurs Bonk
(BONK/PLN)
0,00020 PLN
(0,000052 USD)
Zmiana ceny (24h)
-5,62% (-0,000012 PLN)
Ranking
35
1h
0,37%
24h
-5,62%
7d
29,36%
14d
140,40%
30d
120,88%
200d
92,80%
1y
1 182,39%
Kapitalizacja
3 919 883 813 USD
Zmiana kapitalizacji (24h)
-6,23%
Max cena (24h)
0,000056 USD
Min cena (24h)
0,000047 USD
Wolumen (24h)
2 341 664 839 USD
Historyczne maksimum
0,000058 USD (2024-11, -10,89%)
Ilość w obrocie
75 092 272 664 856 BONK
Ilość maksymalna
92 698 379 163 283 BONK
Za 100 PLN kupisz 490 122,80 BONK
Strona projektu: www.bonkcoin.com
Ostatnia aktualizacja 2024-11-21 10:12
Wykres kryptowaluty Bonk
Memecoiny dla początkujących
Mocną stroną Bitcoina jest jego solidność i bezpieczeństwo. Ethereum jest podstawą większości projektów DeFi. Toncoin jest podobno najszybszy ze wszystkich. Avalanche będzie wdrażać blockchain w realnej gospodarce. Co nowego na rynek krypto wnosi Bonk?
Nic. Siłą memecoinów jest wyłącznie społeczność internetowa, wspierająca popularność monety. Dziesiątki tysięcy hipotetycznych milionerów, pytających: When moon, sir? Produkujących tysiące tweetów, wpisów i filmików, napędzających hype i zwabiających nowych klientów.
Najistotniejszą różnicą, odróżniającą memecoiny od innych monet, jest właśnie ostentacyjny brak zastosowania, połączony z obrazkiem zwierzaka na awersie. Rysunek śmiesznego psa wystarcza za wszystko (na marginesie – słodkie kotki są zdumiewająco słabo reprezentowane). Teoretycznie mówi się o ich przyszłej użyteczności, prawdziwe pytanie jest jednak tylko jedno – kiedy cena przebije 1 dolara?!
Co to jest Bonk?
Bonk to najnowsza moneta mem uruchomiona na blockchainie Solana. Rozwój projektu rozpoczął się w drugiej połowie 2022 r., token BONK wystartował zaś w ostatnich dniach grudnia 2022 r.
Twórcy opublikowali szczątkowy whitepaper opisujący token, jego wizję i cele. Założeniem ma być stworzenie projektu kierowanego przez społeczność. Misją projektu jest „stać się prawdziwą monetą społeczności Solany, która będzie używana w wielu wspaniałych dApps tego kwitnącego ekosystemu”.
Projekt pozycjonuje się wręcz jako zbawca Solany, opisywanej jako ofiara drapieżnych funduszy VC. Bonk uratuje wspaniały ekosystem, przywróci mu użyteczność, odda władzę ludowi. Czyżby Karol Mars zmartwychwstał na blockchainie?
Pomysł na promocję był prosty, ale skuteczny. Założyciele projektu przekazali 50% podaży społeczności w formie airdropa. Przyjrzyjmy się więc bliżej podziałowi tokenów, bo tu być może leży pies pogrzebany.
Dystrybucja tokena
Twórcy Bonk byli „zmęczeni tokenomią Alamedy” i chcieli stworzyć zabawną monetę, w której każdy ma równe szanse. W praktyce wygląda to następująco:
- 20% zostało rozdzielone między 40 aktywnych projektów Solana NFT, zarówno te o wysokiej, jak i niskiej kapitalizacji,
- 20% trafiło do współtwórców Bonk,
- 15% jest przeznaczone dla użytkowników platformy transakcyjnej OpenBook,
- 15% zostało zarezerwowane dla DAO,
- 10% trafia do artystów i kolekcjonerów NFT,
- 5% trafi do deweloperów Solany,
- 5% to przyszłe zachęty rozwojowe,
- 5% jako płynność trafi na platformy DeFi, jak Raydium, Orca, Solend i kilka innych,
- 5% zostanie przeznaczone na marketing.
Newsy z ostatnich dni mówią o spaleniu 5% tokenów przeznaczonych na zachęty rozwojowe.
W obiegu jest dotąd ok. 40% tokenów.
Stan na dziś
Niewątpliwie projekt zdołał przyciągnąć uwagę społeczności. W kilka dni po uruchomieniu monety do ekosystemu Solany dołączyło 20 000 nowych portfeli. Udało mu się też zdobyć kilka partnerstw, jak serwis rozrywkowy Boibook, DeFi Dual Finance czy narzędzie do komunikacji Dialect. Na rynku Onsol możemy kupić nawet domenę .bonk. Na Twitterze profil Bonk ma ok. 100 tysięcy obserwatorów.
Powstała 10 stycznia kolekcja NFT o nazwie BONKz, sprzedała wszystkie 15 000 grafik w ciągu kilku godzin, a ich wartość szybko wzrosła z 26 dolarów do kilkuset.
Statystyki obrotu tokenem z początku 2023 r. wyglądają już nieco gorzej. Według tej strony, choć liczba portfeli przekroczyła już 100 tysięcy, to liczba dziennie aktywnych użytkowników tokena spadła do 2 tysięcy dziennie. Po eksplozji popularności w pierwszych dniach stycznia, spada także liczba transakcji na sieci.
Czy Bonk to scam?
Hmmm, trudne pytanie… Czy scamem jest współczesny system emerytalny, w którym wypłatę mają zapewnić ci ludzie, którzy się jeszcze nie narodzili? No właśnie… czasem trudno jest o prostą odpowiedź na niby łatwe pytanie.
Fundamenty projektu nie są silne. Ta moneta obiecuje zabawę, jednak pieniądze to poważna sprawa. Trudno ocenić, na ile popularny pozostanie token, gdy za chwilę pojawi się kolejna moneta mem.
Oczywiście, na fali popularności BONK wciąż może zanotować fantastyczne wyniki, jednak przed zakupem warto rozważyć następujące punkty:
- nie wiemy, kto stoi za projektem, gdyż jego twórcy są anonimowi. Nie znamy ich przeszłości, celów i motywacji,
- token nie ma w tej chwili specjalnej użyteczności, wszystkie jego funkcje mogą być wypełniane przez inne monety,
- wzrost ceny uzależniony jest wyłącznie od przewagi kupujących nad sprzedającymi monety,
- sporo tokenów jest w posiadaniu pojedynczych portfeli, co może spowodować gwałtowny spadek ceny przy ich rzuceniu na rynek.
Podsumowując, nie można wprost powiedzieć że BONK to scam, choć fundamenty na których się opiera są bardzo wątłe.
Jak i gdzie kupić kryptowalutę Bonk?
Głównym miejscem transakcji tokenem jest duża platforma DeFi w ekosystemie Solana, Orca. BONK można też kupić na giełdach, jak Huobi, Bybit, Gate.io czy HotBit. Nie jest ona natomiast listowana przez duże platformy w rodzaju Binance, Coinbase, Kraken ani przez ciut mniejszy Kucoin.
Waluta wymiany to najczęściej USDT i SOL.
Token oparty jest na platformie Solana, wymaga więc odpowiedniego portfela – może to być Phantom, Solflare, Math Wallet czy Coin98.
Bonk – opinie, fakty, ciekawostki
Mimo parabolicznego wzrostu ceny, token ledwo wchodzi do Top#10 memecoinów. Kapitalizacja Shiba Inu czy Dogecoina jest wielokrotnie większa.
Można dyskutować, czy jako cała społeczność większe korzyści odnieśli posiadacze SOL, czy BONK. Memecoin okazał się zbawieniem dla Solany, którą ostatnio zaczęli porzucać zarówno deweloperzy jak i użytkownicy.
Rosnące na początku zainteresowanie można zobaczyć w danych, pokazujących obrót tokenem. Przez trzy dni z rzędu Bonk odnotowywał więcej transakcji niż Ethereum w tym samym okresie.
Czy BONK przyniesie zyski? Nie mam pojęcia. Wydaje się, że ci którzy mieli na tokenie zarobić, już zarobili. Memecoiny są jednak całkowicie nieprzewidywalne i wzrost ceny x10 również nie byłby niczym zaskakującym. W końcu wielu chętnie zapłaci podatek od złudzeń.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.