Branża gier ewoluuje w szybkim tempie. Choć giganci rynku jeszcze opierają się trendowi, użycie tokenów NFT w grach staje się coraz bardziej powszechne. Zobaczmy, co słychać na tym gorącym rynku.
NFT w grach – jak i dlaczego
Tokeny NFT od kilku lat są modnym hasłem w branży gier. Obiecują zrewolucjonizować ich ekonomię, jednocześnie oferując graczom własność zasobów cyfrowych i możliwość handlowania nimi.
Istotnie, potencjalnie wpływ NFT na branżę gamingową może być bardzo znaczący. NFT pomagają tworzyć nową, zdecentralizowaną gospodarkę kontrolowaną przez graczy, a nie twórców gier. Może to prowadzić do większego zaangażowania, a pośrednio do powstawania bardziej udanych gier. Dzięki nim następuje rozkwit opartych o blockchain gier Web3.
Główną rolą nowej technologii jest umożliwienie tokenizacji, czyli przekształcania zasobów gry (postaci, przedmiotów, działek, skórek) w NFT, które może funkcjonować i być przedmiotem obrotu również poza macierzystą platformą. Zmienia to model ekonomiczny branży. Możliwe staje się zarabianie na grach NFT, choć ta idea niekiedy ulega wypaczeniu.
Jeśli jesteś zainteresowany tematem NFT, rzuć okiem także na inne nasze materiały:
- POLECANY: główny, bardzo rozbudowany artykuł o NFT,
- spis pomysłów, jak na nich zarabiać,
- ich nowatorskie zastosowania,
- nowy trend: dynamiczne NFT,
- najbardziej popularne oszustwa NFT.
Korzyści z zastosowania NFT w grach
- gracze zyskują kontrolę nad swoimi zasobami (wirtualni bohaterowie czy budynki) i mogą je wynająć lub sprzedać na rynku wtórnym,
- tokeny NFT mogą być uniwersalne – ten sam magiczny miecz może działać w różnych grach,
- dają one swobodę tworzenia unikalnych koncepcji jak wirtualne zwierzęta czy wyposażenie,
- twórcy gier mogą korzystać z NFT, aby ułatwić ich finansowanie społecznościowe,
- rynek wirtualnych dóbr i ich kolekcjonowanie zapewnia twórcom ekstra źródła dochodów,
- dzięki użyciu NFT zasoby są niemożliwe do powielenia, znana jest również ich historia,
- kolekcjonowanie unikalnych przedmiotów może oferować ciekawe możliwości inwestycyjne,
- przedmioty takie zyskują wymierną wartość, wyrażoną w kryptowalucie lub walucie fiat.
Problemy z grami NFT
- wielu producentów gier sprzeciwia się integracji tokenów w ich tytułach,
- wypaczeniu ulega idea – zamiast zabawy, może stać się nią zarabianie na grach NFT,
- duże zyski prowadzą często do spekulacji i przechwycenia przychodów z gry przez zawodowców,
- darmowe gry NFT często prezentują kiepski poziom gameplay i przestarzałą grafikę,
- te lepsze często wymagają wcześniejszego zakupu tokenów, co podwyższa koszt początkowy,
- problemem może być bariera wejścia – obsługa cyfrowego portfela czy mintowanie NFT wymagają wiedzy,
- tokeny NFT są częścią rynku krypto i podlegają drastycznym wahaniom cenowym,
- źle zaprojektowany model ekonomiczny może wymagać ciągłego dopływu nowych graczy,
- NFT na równi z Bitcoinem oskarżane są o przyczynianie się do śladu węglowego krypto.
Gry NFT a branża gamingowa
Związek branży gier i NFT można określić jako miłość i nienawiść w jednym.
Przed epoką darmowych gier NFT branża operowała w oparciu o schemat Pay-to-Play. Żeby grać, trzeba było kupić grę. Gry NFT wywróciły stolik, proponując model odwrotny: Play-to-Earn. Postawiło to wielkich producentów i dystrybutorów w niewygodnej sytuacji.
Widzą oni oczywisty potencjał, jaki mają tokeny NFT w grach, jednak ich przyjęcie może bezpośrednio uderzyć w ich model biznesowy. Nie zamierzają się też oni pozbywać się kontroli nad lukratywnym, wewnętrznym rynkiem przedmiotów do gier.
Jeśli sprzedasz skórkę na Steam, pobierze on stosowną prowizję. Reszty środków też nie możesz zresztą wypłacić, a tylko przeznaczyć na zakupy wewnątrz ekosystemu. Użytkownik przywiązany jest do gry, jak niegdysiejszy chłop pańszczyźniany do ziemi.
Niezależnie od obrony własnych interesów producentów, trzeba jednak przyznać, że krytyka tokenów NFT przez branżę ma racjonalne podstawy. Wiele takich gier przypomina schemat Ponziego i upada, kiedy brakuje nowych graczy. Wypaczają one ideał grania dla zabawy, dla tysięcy ludzi stając się nudnym, wirtualnym odpowiednikiem etatu. Wiele darmowych gier NFT nie zdobyłoby użytkowników, gdyby nie oferowane nagrody, które można spieniężyć.
Wydaje się zatem, że typowy dotąd dla gier NFT schemat Play-to-Earn może dożywać swoich dni. Co nas czeka dalej?
Play-to-Earn czy Play-and-Earn?
Play-to-Earn umożliwia graczom zarabianie na graniu w gry. Chociaż każda gra jest inna, katalog sposobów na zarabianie jest zwykle podobny – zdobywanie nagród, stakowanie czy sprzedawanie uzyskanych NFT.
W oczywisty sposób przesuwa to akcent z beztroskiej zabawy na działalność zarobkową. Do tego, skoro motywem grania jest uzyskiwanie nagród, każdy błąd w tokenomice (np. za duża inflacja) lub osłabienie napływu nowych graczy może prowadzić do upadku gry.
Rozwiązaniem może być model Play-and-Earn. Naprawiając wady poprzednika, przyjmuje on nieco inną filozofię. Gracze nadal zdobywają tokeny podczas gry, ale nie jest to już główny cel. W tym modelu gra jest tak atrakcyjna, że głównym powodem zainteresowania nią jest zabawa, a nie zarobki. NFT są tylko gdzieś w tle.
Ba – o ile P2E obiecuje transfer zysków NFT->real, to gry PaE są niekiedy tak dobre, że zachodzi proces odwrotny: gracze kupują NFT nie dla zysku, ale by zwiększyć przyjemność z gry.
Ciekawym przykładem takiej gry jest kończący fazę testów projekt Legends of Elysium. Ta gra, będąca bardzo udanym skrzyżowaniem gry karcianej i planszowej świetnie wpisuje się w schemat Play-and-Earn. Rozgrywka jest wciągająca, grafika doskonała a nagrody zaplanowane tak, by nie zamienić jej w schemat Ponziego. Jest ona tym samym jedną z nielicznych jeszcze gier opartych o NFT i kryptowalutę, w którą gra się dla przyjemności, a nie dla zarobku.
Najpopularniejsze gry NFT
Jeśli regularnie czytasz nasz serwis, poniższe nazwy są Ci zapewne dobrze znane:
- Sandbox – wirtualny świat, pozwalający graczom przeżywać przygody, tworzyć własne krainy i zagospodarowywać działki, a zdobyte zasoby zapisać jako NFT i korzystnie sprzedać.
- Axie Infinity – gra bitewna, w której kupujemy i trenujemy stworki Axie a następnie pozwalamy im walczyć z innymi. Zarabiamy tokeny dzięki wygrywaniu potyczek, możemy także sprzedawać nadmiarowe stworki.
- Decentraland – pionier Metaverse, łączący estetykę Minecrafta z socjalnym aspektem Facebooka. Działki w nim licytowane są i wynajmowane za grube pieniądze, a sama platforma gości już cały szereg poważnych instytucji (także PKO BP).
- Gry Gala Games – jest ich kilka, jak Town Star, Spider Tanks, Legends Reborn czy Mirandus. Łączy je silny aspekt zarobkowy (za wykonywanie zadań zdobywamy NFT i walutę gry), nieco brakuje jednak oryginalności.
- Illuvium – oparta o blockchain i NFT gra fabularna, skupiająca się na eksploracji, pojedynkach i budowaniu potęgi ekonomicznej. Szumnie zapowiadana jako pierwsza gra Web3 jakości AAA. Model raczej PaE niż P2E.
- STEPN – tym razem nie gra, ale aplikacja motywująca do ćwiczeń. Po zakupie NFT (wirtualnych trampek) wypłaca nagrody w tokenach GMT za przebiegnięcia określonego dystansu.
- Alien Worlds – eksploracja planet, w trakcie której wydobywamy kryptowalutę oraz pozyskujemy sprzęt czy broń, zapisane jako NFT. Gra stała się źródłem zarobku dla dużych firm inwestycyjnych, zatrudniających użytkowników do grania w nią.
Do listy możemy naturalnie dopisać wiele innych gier, jak Gods Unchained, Splinterlands, Sorare czy Farmers World.
Choć w 2023 r. do poprzednich rekordów daleko, na grach NFT naprawdę da się zarobić pieniądze. Zawodowi gracze w Axie zarabiali w 2021 r. średnio 1000 dolarów miesięcznie. John Aaron Ramos za zyski z Axie kupił nawet dwa domy!
Co dalej?
W społeczności graczy lubiących tradycyjne, wielkobudżetowe gry typu CyberPunk, gry NFT nie mają dobrej prasy. Uważane są często za synonim tandety i recykling znanych pomysłów, okraszony grafiką wątpliwej jakości. Jest w tym trochę prawdy… ale tylko trochę.
Tokeny NFT w grach to nowy segment. Jak to bywa, pierwsze eksperymenty nie zawsze są udane. Powoli jednak część branży P2E kieruje się w stronę PaE, co eliminuje największe błędy tej koncepcji. Gry NFT ponownie zaczynają służyć czystej zabawie, a aspekt ekonomiczny ukryty jest na drugim planie.
Tokeny NFT, mimo oporu wielkich producentów i wielu graczy, mają potencjał, aby przekształcić branżę gier. Idea posiadania na własność zbieranych nieraz latami aktywów jest bardzo atrakcyjna i z czasem zostanie zaadaptowana w ten czy inny sposób. Gry PaE, jak Illuvium czy Legends of Elysium wytyczają drogę, którą zapewne będzie szło coraz więcej produkcji.
Najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Co to jest NFT?
NFT to Non Fungible Token, zapisany na blockchainie zasób (obraz, film, przedmiot z gry), który zapisanemu w metadanych właścicielowi daje pełne prawo rozporządzania nim.
Czy NFT jest legalne?
Tak, w Polsce każdy może je posiadać czy mintować. Odmienna sytuacja może panować w innych krajach, np. Chinach.
Jak działa NFT w grach?
Swoje zasoby (postaci, sprzęt, nieruchomości) możesz zapisać jako token NFT, który jest transferowalny. Możesz sprzedać go na zewnętrznym rynku, a nowy nabywca może użyć go w grze.
Czy da się zarobić na grach NFT?
Tak, choć obecnie jest to trudniejsze niż w 2021. Wydaje się jednak że nadchodząca hossa 2024 stworzy wiele nowych możliwości w segmencie Play-to-Earn oraz Play-and-Earn.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.