Wygląda na to, że dosięgło nas chińskie przekleństwo i żyjemy w ciekawych czasach. Wojny na Ukrainie i Bliskim Wchodzie, napięcia między mocarstwami, Europa w kłopotach, klęski żywiołowe… Trudno w tej sytuacji stawiać prognozy dla Bitcoina i rynku kryptowalut na rok 2025. Podejmiemy jednak to wyzwanie, przynajmniej za rok będzie się z czego pośmiać.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Jeśli wydaje ci się, że hossa wreszcie ruszy i jedyne co nas czeka, to stałe wzrosty – masz rację, wydaje ci się. Owszem, hossa może być w drodze, ale sytuacja globalna pozostaje niepewna.
Spektrum zaburzeń rozciąga się od ponownie narastającej inflacji, przez gwałtowny spadek SP 500, globalny krach gospodarczy, aż do rozpalenia kolejnej wojny na Bliskim Wschodzie albo w Azji. Niestety, sporo brakuje nam do optymizmu lat 90.
Nie oznacza to jednak, że mamy całe oszczędności zainwestować w schron w ogródku i konserwy! Przeciwnie – to właśnie okres zaburzeń, zmian paradygmatu i formowania się nowych trendów sprzyja ludziom odważnym i przedsiębiorczym. Musimy jednak pamiętać, że grom może uderzyć w każdej chwili. Niewskazane jest trzymanie na giełdach większej gotówki czy inwestowanie „all in” w jeden projekt, zalecana jest natomiast choćby częściowa realizacja zysków, jeśli się jakieś pojawią.
Dodatkowy problem polega na tym, że rynek krypto sam w sobie jest tylko wycinkiem większego obrazka. Co z tego, że wskaźniki analizy technicznej czy zdrowe fundamenty projektu pokazują wzrosty, gdy jest on zależny od reszty ekonomii? Wbrew intencjom Nakamoto, krypto przestaje być niezależnym światem, a coraz bardziej staje się częścią globalnej ekonomii.
Zanim zatem przejdziemy do prognoz dla Bitcoina i rynku kryptowalut, zobaczmy, co szykuje nam ekonomia do spółki z polityką.
Wybory w USA: jeden problem z głowy?
Tekst jest pisany tuż po wyborach w USA, w których – nieoficjalnie na razie – wygrał Donald Trump. Zakładając, że wynik wyborów nie zostanie podważony ani też nie wywoła poważnych rozruchów, jest on dla rynku krypto pozytywny.
Zwycięstwo Trumpa w dłuższej perspektywie oznaczać może łagodzenie polityki SEC, zmianę narracji medialnej oraz wzrost zainteresowania krypto wśród obywateli. W efekcie jego notowania rosną, zaś branża przestaje być utożsamiana oszustwami i finansowaniem terrorystów.
Nie ma co jednak przesadzać z hurraoptymizmem – nie wszystko w USA zależy od osobistych decyzji prezydenta, a i on sam może zostać przekonany do decyzji, których byśmy się po nim nie spodziewali.
Niezależnie od wyniku pozytywnego wyborów, krótkoterminowo możemy zostać zaskoczeni spadkiem cen krypto, wygrana Trumpa była już bowiem częściowo wliczona w cenę.
Czarne i białe łabędzie a prognozy krypto
Odłożywszy na bok kwestię wyborów, rozpatrzmy dwa możliwe wydarzenia o przeciwstawnych skutkach.
1 Poważny spadek S&P 500 inicjuje bessę
Zachowanie indeksu S&P 500 ma duży wpływ na rynek kryptowalut. Jeśli zaczyna on mocno spadać, inwestorzy natychmiast tną swoje bardziej ryzykowne inwestycje, jak właśnie kryptowaluty.
Czy poważny spadek S&P 500 jest możliwy? Zdecydowanie tak. Nastroje są niezłe, ale indeks znajduje się blisko historycznych szczytów. Jak długo może to trwać w obliczu rosnących problemów gospodarczych świata? Zwłaszcza, jeśli np. Iran i Izrael znajdą się w stanie wojny, albo powyborcza sytuacja w USA ulegnie zaognieniu?
Możliwy efekt: nagły i mocny spadek indeksu w 2025 r. powoduje gwałtowną przecenę krypto. Ostra faza kryzysu trwa mniej więcej 3 miesiące. Działania FED w końcu uspokajają rynek, jednak o większych wzrostach na razie można zapomnieć.
2 Helicopter money napędza spekulację
Choć teoretycznie socjalizm umarł razem z ZSRR, w praktyce o globalnej koniunkturze decydują wydatki rządowe. Każdy dodruk pieniędzy (luzowanie ilościowe, tarcze antykryzysowe) powoduje wzrost notowań wszelkiego rodzaju aktywów.
Pretekstem może być nowa pandemia, klęski żywiołowe, ratowanie planety albo sektora bankowego – wszystko jedno. Każdy z tych powodów jest dobry by FED, a za nim inne banki centralne, otwarły awaryjne linie kredytowe i uruchomiły skup bezwartościowych aktywów. W praktyce oznacza to błyskawiczny napływ pieniędzy, który podnosi wszystkie rynki, podobnie jak stało się to w roku 2020.
Możliwy efekt: dla „ratowania ekonomii” zostaje uruchomiona nowa wersja quantitative easing. W krótkim czasie rynek akcji, nieruchomości oraz krypto biją rekordy.
Oba z powyższych wypadków unieważniają pozostałe prognozy. To co piszemy poniżej ma więc sens tylko wtedy, jeśli żaden z nich nie nastąpi, lub też ich działania zniosą się wzajemnie.
A jeśli gamechangerów nie będzie…
Jeśli nie wydarzy się żaden z powyższych scenariuszy, nasze prognozy brzmią następująco
Prognoza 1: do końca 2025 Bitcoin przekracza 120 000 $
Kwestia przyszłości i wyceny BTC jest tą, która bardzo silnie dzieli obserwujących rynek krypto. Cathie Wood zapowiada 1 milion dolarów za BTC do 2030 roku. Michael Saylor nieco ostrożniej twierdzi że „Bitcoin może osiągnąć poziom 500 000 dolarów w ciągu następnej dekady”.
Po przeciwnej stronie stoi Peter Schifft, piszący że zejście ceny BTC do zera jest nieuniknione. Wspiera go Warren Buffet, nazywający kryptowaluty „trutką na szczury”, i mówiąc, że dla niego wszystkie BTC na świecie nie są warte nawet 25 dolarów.
Czemu szacunki są aż tak rozbieżne? Różnice biorą się z fundamentalnej odmienności w postrzeganiu Bitcoina. Niektórzy uważają go za „nowe złoto”, inni za aktywo w 100% spekulacyjne.
Prognozowanie ceny BTC to czysta loteria, jednak minimalny poziom 120 tysięcy dolarów wydaje się jak najbardziej w zasięgu, zarówno z punktu analizy technicznej jak i rosnącej roli BTC w światowych finansach.
Prognoza 2: Altseason tylko dla wybranych
Wszyscy nie możemy się już doczekać, kiedy dominacja BTC zacznie spadać, a altcoiny wystartują w górę. Pamiętacie poprzednią hossę? x3, x5, x10 i więcej. Bezwartościowe tokeny lecące do nieba, tysiące dolarów zarabiane w minuty. Ten, kto tylko podwoił kapitał, uważany był za nieudacznika.
Taka sytuacja raczej się nie powtórzy. Wciąż będzie można zarobić x10 i więcej, wymagać to jednak będzie starannego wyboru projektów i łutu szczęścia.
Dlaczego? Monet jest po prostu za dużo. Pieniędzy na rynku krypto przybyło relatywnie niewiele, za to projektów mnóstwo. Problem pogłębia też nazbyt optymistyczne podejście VC, które rok-dwa temu inwestowały w nie zawsze sensowne projekty. Będą one rzucać posiadane tokeny na rynek, co dodatkowo przytłumi wzrosty.
Projekty wysokiej jakości zanotują spore wzrosty, jednak całościowo MC altcoinów wzrośnie w szczycie tylko trochę powyżej ATH z 2021.
Prognoza 3: Justin Sun i Tron mogą mieć kłopoty
Tron (TRX) to ważna i duża kryptowaluta. Jej ekosystem jest główną platformą do emisji stablecoinów – na Tron jest wybitych więcej USDT, niż na wszystkich innych platformach razem! Do tego Justin jest członkiem chińskiej „mafii krypto” – grupy ludzi z branży, którzy jednocześnie rywalizują ze sobą, jak i wspierają się, jeśli ktoś z zewnątrz może im zagrozić.
Wydaje się jednak, że Justin Sun może się w końcu potknąć. Problemem może być kapitalizacja sieci, oscylująca w okolicy 10 miliardów dolarów. W przeważającej mierze jest ona zapewniana przez jedną platformą – JustLend. Jej kapitał jest jednak skrajnie nieefektywnie wykorzystywany.
Szczerze mówiąc, wygląda to tak, jakby kapitał JustLend a co za tym idzie – Tron, w rzeczywistości był znacznie mniejszy, niż ten raportowany. Justin Sun ma w Tron bardzo dużą władzę i jeśli zdecydowałby się na takie magiczne sztuczki, mógłby je wykonać. W 2025 ktoś może wreszcie sprawdzić papiery, zaś cały ekosystem Tron ma szanse zaliczyć solidną przecenę.
Prognoza 4: SOL zanotuje nowe maksima
Jednym ze szczęśliwych altcoinów może być Solana. Nie wszyscy ją lubią i mają do tego powody. Uroku nie dodają liczne awarie, związki z upadłym FTX czy wątpliwa tokenomia. Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo szybki łańcuch bloków, przy okazji oferujący chyba najtańsze transakcje na rynku.
Rok 2025 może być dla Solany przełomowy, gdyż wówczas powinniśmy wreszcie na żywo zobaczyć rozwiązanie Firedancer, obiecujące wydajność 1 miliona TPS (transakcji na sekundę). Taka szybkość oznaczałaby to, że Solana zostawia bardzo daleko w tyle całą konkurencję i na długo stanie się się najszybszym, realnie działającym blockchainem świata.
Kluczem jest płynne wprowadzenie tej funkcjonalności oraz uniknięcie nieoczekiwanych przestojów, z których Solana jest aż za dobrze znana. Jeśli to się jednak uda – dawny rekord notowań na poziomie 260 $ może zostać pobity ze sporym zapasem.
Prognoza 5: Chainlink wraca do ATH
Chainlink to najważniejsza wyrocznia świata krypto. Jeśli by jej zabrakło, gigantyczne problemy miałby cały ekosystem DeFi, warty dziesiątki miliardów dolarów. Na szczęście jego protokoły bezpieczeństwa są bardzo odporne i system nie zanotował jak dotąd poważnej wpadki.
Rynek krypto rozwija się szybko i wymaga nowych usług. Chainlink zauważył to i ostatnio zaoferował nową usługę, znaną jako Cross-Chain Interoperability Protocol (CCIP). Ma ona na celu rozwiązanie problemu komunikacji międzyłańcuchowej. Umożliwia połączenie setek sieci blockchain i zapewnia wygodny sposób przesyłania danych pomiędzy nimi.
W obliczu wzrostu DeFi i całego krypto, popyt na usługi Chainlink wciąż rośnie. Ponieważ zaś jego model jest wysoce skalowalny, powinno zaowocować to dalszym wzrostem rentowności sieci oraz ceny tokena LINK. Jego obecna cena (w listopadzie 2024 r. ok. 12 dolarów) jest daleko od ATH na poziomie 53 $. Marsz w kierunku tego poziomu wydaje się bardzo prawdopodobny.
Ze względu na swoje strategiczne znaczenie, Chainlink jest kuszącym celem potencjalnego ataku. Jeśli „ktoś” chciałby uszkodzić cały sektor kryptowalut, uderzenie w Chainlink mogłoby być dewastujące.
Prognoza 6: AI przyniesie krótkotrwałe zyski
Wszyscy wiedzą, że AI to przyszłość. Zyski są spodziewane, ale dlaczego krótkotrwałe?!
Cóż, istnieje pojęcie zysków wliczonych w cenę. Jeśli powszechnie wiadomo, że warto kupić jakieś akcje, wszyscy je kupują, ich cena rośnie, a atrakcyjność spada. Kiedy kupią już wszyscy zainteresowani, wystarczy byle powód, żeby cena zaczęła spadać.
AI miało dobry sezon, niektóre monety wzrosły w cenie x10 i więcej. W tej sytuacji kupowanie jak leci, to proszenie się o kłopoty. A więc – kupować, owszem, ale nie wszystko i nie po każdej cenie. Warto skupić się na projektach, które z jednej strony mają dobre fundamenty i ciekawy produkt, a z drugiej – nie zdążyły jeszcze znacząco podrożeć. Tutaj znajdziesz nasz szeroki przegląd rynku AI.
O ile w trakcie roku 2025 cały rynek sztucznej inteligencji spokojnie może wzrosnąć o 100%, starannie wybrane projekty powinny zapewnić zwrot o rząd wielkości większy. Pod warunkiem, że nie będziemy trzymać ich zbyt długo. Wzrost o 500% bardzo często kończy się spadkiem o 80% miesiąc później.
Prognoza 7: polskie banki zaoferują klientom zakup kryptowalut
Czas leci szybko. Nie tak dawno zastanawialiśmy się, czy inwestowanie w kryptowaluty jest legalne. Dziś rozporządzenie MiCA (Markets in Crypto-Assets) pozwala bankom oferować klientom związane z nimi usługi.
W 2025 roku kilka polskich banków planuje rozwój takich produktów. Liderem wydaje się PKO BP, który opracował już i zarejestrował własną kryptowalutę PLCOIN. Moneta nie będzie jednak służyła spekulacji, ale ułatwieniu transakcji oraz integracji z istniejącym systemem płatności.
Nieco inaczej zachowały się BOŚ oraz Alior Bank, które wprowadziły do oferty biur maklerskich kontrakty CFD na Bitcoina i Ethereum. Jest to swego rodzaju sensacja, gdyż jak dotąd polskie banki stroniły od kryptowalut.
Można założyć, że droga od CFD do zakupu prawdziwego Bitcoina (pozostającego ma koncie banku, podobnie jak nasze pieniądze) jest krótka i taka usługa będzie dostępna dla klientów przed końcem 2025.
Pozostaje tylko pytanie o sensowność takiego rozwiązania. 😉
Nasze prognozy to tylko zabawa. Nie stawiaj pieniędzy na nic, czego sam dogłębnie nie zbadałeś i nie zrozumiałeś. Postępowanie inaczej to proszenie się o poważne kłopoty. Rynek krypto należy do najbardziej ryzykownych inwestycji, z jakimi możesz mieć do czynienia. Zawsze DYOR!
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 74% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD (XTB). Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.